Bardzo spodobał mi się ten film, głównie za nastrój no i oczywiście nigdy nie zawodną muzykę ,gdyż i tym razem była świetnie dopasowana.
Historia ,może nie jest jakaś straszliwie oryginalna , jednak trzeba przyznać ,że wciąga i to bardzo.
Pokazuje to co ma pokazać , całkiem dosadnie i myślę ,że powinien się...
W "Palaczu" nie ma ani jednej pozytywnej rzeczy nie licząc niewinności małych dziewczynek, które na początku filmu przychodzą popatrzeć na ogień.
Chcę zacząć od ścieżki dźwiękowej. Wspaniale tworzy ona klimat filmu. Myślę, że muzyka miała za zadanie pokazać widzowi z bardzo bliska monotonność życia palacza,...
Bardzo dobre kino, z niebywałym klimatem.
Zaletą jest konstrukcja tego filmu, spójna, zmierzająca do jakiejś końcowej tragedii, dintojry. Duże wrażenie robi jego rytm, ta powtarzająca się muzyka, który jest taki taneczny, lekki. Jakby stał w opozycji do obrazu. Czy tak, nie znając szczegółów nie odbieramy tego świata?...
Ciekawie ujęta problematyka, nie jest filmem bogatym w fajerwerki, ale za to bogatym w dobrą grę aktorów. W żadnym stopniu mnie nie znudził, co prawda ma się wrażenie lekkiej monotonii jednak z ciekawością czeka się na kolejne wydarzenie, ten film jest poniekąd właśnie o monotonii i rutynie w jaką popada...
Sam film bardzo prosty, ale dobry, klimatem nawet przypomina Gruz 200. Niestety
powtarzające sie ciągle dwie melodie są tak irytujące, że niszczą ten klimat całkowicie.
To taki "prawdziwy" film. Przekonująca gra aktorów, ciekawy rozwój wydarzeń. Ogólnie smutny, ale każdy ma swój gust. Mi się bardzo spodobał.
Informuję, że film ten nie jest robiony pod kątem fajerwerków i efektów specjalnych. To charakterystyczne kino A. Bałabanowa, którego filmy są ciężkie, ale naprawdę warte...
Duże rozczarowanie !Nuda ,nuda i jeszcze raz nuda !!!
Opis:
Petersburg, połowa lat dziewięćdziesiątych XX w. W starej kotłowni na obrzeżach miastach mieszka milczący Jakut, weteran wojny w Afganistanie, major w stanie spoczynku. Teraz, po powrocie z wojny, pracuje jako palacz. W czasie wolnym, na rozklekotanej...
Należę do osób, których ten film nie zachwycił. Mało przekonujący Michaił Skriabin w tytułowej roli bezwzględnego zabójcy, epatująca ciałem anorektyczki Aida Tumutowa, żałosny w roli psychopaty Matwiejew, umowne sceny śmierci morderców Saszy oraz irytująca, nachalna muzyka, to dla mnie zbyt dużo, żeby zaliczyć ten...
Nie tego się spodziewałem. Przyjęta konwencja rozwala wszystko. Postacie przycięte są do prostokątnych szablonów, gdzie nie ma miejsca na cokolwiek z szarości. Brzdąkające flamenco dopełnia miarę porażki. Coś jak "Brat 2". Taka zabawa w film a nie kino.