Mało patosu , dużo głupoty wojny , trochę akcji . Ogólnie na tle innych filmów o Afganistanie wygląda dość dobrze.
Najlepszy, jak dotąd rosyjski film o Afganistanie, już powstał. To "Afganski Izlom" z 1991 roku - film diamencik, a dosyć mało znany. Mam wrażenie, że "Braterstwo" chce powtórzyć tamten wyczyn - w sumie bardzo podobna fabuła, klimat itp. Ale cóż - z piasku bicza nie ukręcisz...
Mimo irytujących momentów i tak wyszło...
Cos pomiędzy Morderczym Afganistanem a 9 KOmpanią. Mordeczny to klasyk i raczej juz go nic nie przebije, poza tym powstał bezposrednio po wyjściu z Afganu. W Braterstwie mamy tez watek wywiadowczy. Jest pułkownik z KGB , mamy układy i układziki. tak tak tam się sporo układali. Pieniądz robił swoje co dobrze pokazano....
więcejW górskim rejonie Afganistanu zostaje utracony samolot szturmowy(wiadomo stinger), którego młody pilot trafia do niewoli. Ojciec chłopaka, generał armii radzieckiej, poleca jednemu ze swoich oficerów wywiadu uratowanie go, ale cała operacja komplikuje się ze względu na planowaną ewakuację wojsk.