Nic specjalnego a jaszcze porównania do Lotu nad.... bo bohater symuluje chorobę to jedyny punkt wspólny z tym filmem. Film słaby nie ma w nim niczego o czym można by dyskutować lub się zachwycać. Nie wnosi niczego nowego po za obrazem Rosji lat 80 i 90 i to w pretensjonalnych majakach.
Ja bym tego filmu nie porównała do Lotu nad kukułczym gniazdem, jest dobry, ale zupełnie inny. A co do obrazu Rosji to się zgadzam. Mi dokładnie z takim stylem i takimi ludźmi ten kraj się kojarzy...
odnoszę wrażenie, że masz problem oglądania filmów ze zrozumieniem... tam nigdzie nie porównywania do "lotu..."
Jedna z osób w dyskusjach porównała film do Lotu .... . Za szybko osądzasz, czyżbyś był księdzem?
Twój stary jest księdzem.
p.s Zalecam nauczyć się poruszania w internecie. Jeżeli ktoś gdzieś coś napisał, to najlepiej tam odpowiedzieć by nie było tego typu bezpłciowej dyskusji...
Mimo to wybaczam, gdyż wiem na jakim poziomie jest teraz nauczanie w szkole średniej.
Drogi Lolo czy jak tam na Ciebie wołają na parafii moim celem nie było obrażanie Ciebie tylko zwrócenie uwagi że oceniasz szybciej niż pomyślisz. Jeżeli czujesz się na siłach to napisz Twoje wrażenie o filmie i oto w tym wszystkim chodzi drogi Lolo.
Rzeczywiście musiałeś doświadczyć jakiejś przykrości ze strony księdza, bo ciągle o tym piszesz. Ale to najlepiej zgłosić do specjalisty by pomógł, a nie wylewać żale tu.
Raz jeszcze powtórzę. Założyłeś temat wraz z idiotycznym odniesieniem do "lotu ... " nie rozwijając co do czego. Ja tylko odniosłem się do Twej wypowiedzi i tyle. Zauważ nie zakładałem nowego tematu, tylko napisałem tu, by każdy mógł zrozumieć ocb.
Co do filmu, to mi się po prostu podobał. Żeby zrozumieć ten film, trzeba trochę znać ówczesną historię byłego ZSRR i tyle. W liceum tego nie uczą, trzeba samemu szukać.
Drogi Lolo ciszę się że podobał Ci się film, to już coś. Nie musisz się unosić ani używać inwektyw chyba że jesteś jak odnoszę wrażenie osobą uczącą cudze dzieci. Nauczyciel? No cóż każdemu może się zdążyć teraz już rozumiem ten władczy ton nie znoszący sprzeciwu i przekonanie o własnej racji. Gimnazjum prawda? Trzeba było tak od razu pisać i nie musisz zaprzeczać rozumiem ale tylko mam jeszcze jedno pytanie co ma wspólnego zrozumienie tego filmu w kontekście historycznym z nauką w liceum i szukaniem w samotności. Przed odpowiedzią zastanów się lub zadaj taki temat swoim uczniom na zajęciach drogi Lolo.