PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=382751}

Ładunek 200

Gruz 200
7,3 25 040
ocen
7,3 10 1 25040
7,1 11
ocen krytyków
Ładunek 200
powrót do forum filmu Ładunek 200

to sie kupy nie trzyma

ocenił(a) film na 3

Decydujac sie na obejrzenie tego filmu liczylem ze zobacze ciekawy obraz ZSRR z pierwszej polowy lat 80. Jakas ciekawa, realna historie, ale srodze sie zawiodlem - recenzje klamia,
1) Powtarzaja oklepany tekst ze pierestrojka, Afganistan, redakcja w recenzji pojechala nawet cos o Andropowie... A ja sie pytam jakie to ma znaczenie dla tego filmu? Nie ma to zadnego znaczenia. Zadnego specjalnego odbicia w filmie. Tylko takie ze na wstepie jest powiedziane, ktory jest rok i fakt ze toczy sie wojna w Afganistanie. IMHO rownie dobrze mozna by powiedziec ze lata 90-te i wojna w Czeczenii i duzo by to nie zmienilo.
2) Pisza ze popelniono morderstwo i milicjant prowadzi sledztwo. No dla mnie to brzmi jakbysmy mieli miec do czynienia z dzielnym strozem prawa, ktory stara sie rozwiklac zagadke. To tak jakby pisac o Gremlinach ze to film o kuzynach Kubusia Puchatka. NIe to zebym sie czul jakos oszukany czy cos, tylko po co pisac takie glupoty?
3) Mowi sie w tych recenzjach i niektorych komentarzach ze taki prawdziwy, realny i taki super obraz ZSRR. A jaki przekroj spoleczenstwa tam jest pokazany? Czyzby melina i milicja charakteryzowala rosyjskie spoleczenstwo? Wydaje mi sie ze film o polskiej melinie duzo by sie nie roznil.
4) Albo wezcie ten tytul. Czy ten transport zwlok zostal wedlug Was nalezycie wyeksponowany w tym filmie, czy fabula w jakis sposob krazy wokol tego tematu? Transport byl potrzebny chyba tylko po to zeby dostarczyc dziewczynie narzeczonego do lozka (sic!).

Cala ta historia, cale to niby szokowanie a wreszcie wspomnienie Afganistanu i chwytliwy tytul oznaczajacy transport zwlok to sa srodki na wywolanie kontrowersji i recepta na zwiekszenie ogladalnosci. Tym bardziej ze niektorzy wykazuja tu podobienstwo do podobnej fabuly osadzonej w latach 20 w USA. Jak ktos pisze ze jest o mocne i realne to proponuje mu zmienic otoczenie, lub udac sie do lekarza. Realne to bylo przez pierwsze pol godziny. Jak ktos powie ze to symbol to wydaje mi sie ze dorobilismy sie fajniejszych symboli niz pokazane w tym filmie.

ocenił(a) film na 10
scasi

"Jak ktos pisze ze jest o mocne i realne to proponuje mu zmienic otoczenie, lub udac sie do lekarza. Realne to bylo przez pierwsze pol godziny".
A skąd, człowieku, to wiesz? Żyłeś w Rosji? Masz siedemdziesiątkę albo ponad (bo trzeba mieć swoje lata i swoje wiedzieć i zobaczyć, żeby się wypowiadać o realiach tamtych czasów)?

"Mowi sie w tych recenzjach i niektorych komentarzach ze taki prawdziwy, realny i taki super obraz ZSRR. A jaki przekroj spoleczenstwa tam jest pokazany?
A co ma piernik do wiatraka? W tej warstwie społecznej, którą ukazuje film, to są realia. Niestety! I wielu tego nie wytrzymało...

"Jak ktos powie ze to symbol to wydaje mi sie ze dorobilismy sie fajniejszych symboli niz pokazane w tym filmie".
A czy to jest konkurs na piękne symbole???

Chciałoby się parafrazować Lindę i powiedzieć: Młody, co Ty wiesz o życiu??

Nie chcę punktować w ten sposób reszty Twojej wypowiedzi, bo się zdenerwowałam.

ocenił(a) film na 3
maciusiko

Ja to się zdenerwowałem po obejrzeniu filmu. Mimo ze do 70-tki jeszcze na szczęście daleko, to i tak podtrzymuje swoje zdanie.
Do obejrzenia skusiły mnie głównie opisy filmu i uważam, że w tym wypadku jest to czysty marketing. Weź na przykład tytuł, uważasz że temat Afganistanu jest na tyle wyeksponowany w filmie, że pojęcie z nim związane determinuje tytuł? Ładunek był potrzebny chyba tylko po to, żeby Żurow mógł sobie otworzyć konserwę i zrobić z nią "coś mocnego" (żeby nie spojlerować za dużo). Uważam, że bez tego i kilku podobnych akcentów można by się obejść , film nie straciłby na przekazie a zyskał na realności. A tak moim zdaniem poszli trochę na łatwiznę a pokazanie makabry to tani chwyt. Wystarczyło trochę wygładzić Żurowa, żeby motywy jego postępowania wynikały nazwijmy to "z bardziej racjonalnych pobudek" (żona - sic!), a tak tylko kompromituje to co miał symbolizować. Zwłaszcza, że jest to centralny wątek filmu. Na przykład los gospodarza i wizyta funkcjonariuszy u pijaczków wystarczająco dobrze pokazywał "władze" i ich stosunek do obywateli.
Co do przekroju społeczeństwa - może warto by było pokazać też postawy ludzi, którzy się oparli systemowi - wtedy można mówić o przekroju i pełnym obrazie (nie mowie, że film ma to robić, ale tak zrozumiałem opis, że będzie przekrój i obraz).
Co do symboli, to tak trochę wydaje mi się, że albo coś jest symboliczne i trochę traktujemy to z przymróżeniem oka (sięgamy głębiej), albo jest realne (tu spodziewałem się realności, ale pewnym postawom daleko do realności, więc są symbolem, ale czego?)

scasi

rozumiem to rozczarowanie, ale dlaczego zwalać wszystko na film? To nie reżyser pisze recenzje i nie on jest za nie odpowiedzialny. Sama wielokrotnie się przekonałam, że sztuczki dziennikarzy okazują się złudne i czułam się oszukana. Ale to absurd porównywać film do recenzji i argumentować: nie tak miało być.

A co do drugiej części Twojego postu, czyli realności. Odnoszę wrażenie, że chciałbyś w filmie zobaczyć 'wszystko', tzn. poznać zdanie każdej ze stron i zobaczyć sto różnych perspektyw. Nie wystarczy sam Żurow? Moim zdaniem film jest równie ciekawy, kiedy skupia się na jednej osobie, na jej psychice, w tym wypadku Żurowa. Wiem, że większość osób nienawidzi tego bohatera, bo w gruncie rzeczy jest obrzydliwą osoba. Ale czy nikt nie zauważył w nim tego co ja? Jego spokój, puste(przerażające) spojrzenie i brak emocji wzbudzają we mnie podziw i fascynację, a całość kreacji wywołuje motyle w brzuchu. Ilekroć na niego patrzę, zastanawiam się: co on myśli, co ma w głowie. Uwielbiam i bohatera i aktora za to, jak bardzo potrafił oddać prawdziwość swojej roli. :)

ocenił(a) film na 3
Ttarantulla

Heh "Jego spokój, puste(przerażające) spojrzenie i brak emocji wzbudzają we mnie podziw i fascynację, a całość kreacji wywołuje motyle w brzuchu,Ilekroć na niego patrzę, zastanawiam się: co on myśli, co ma w głowie" - wiem że minęły już prawie trzy lata od tego posta ale nie mogłem się powstrzymać. Co on mógł myśleć? Nasz bohater miał jakiś uraz przez który nie mógł normalnie uprawiać seksu i w tak perwersyjny sposób mógł chociaż trochę się zaspokoić. Stąd też brało się jego puste spojrzenie. :)

ocenił(a) film na 3
scasi

Dla mnie ten film to dno. Zmęczył mnie tylko bo oglądając go liczyłem że wreszcie w którymś momencie coś mnie zaskoczy zszokuje, a tu nic nic nic. Podobnie jak inny po film sięgnąłem kierując się tytułem nie czytając wcześniej recenzji.

GeccoS

Ja trafiłem na Ładunek 200 pod wpływem 'reklamy' tego filmu na forum pod innym (rewelacyjnym zresztą) rosyjskim filmem mówiącej, iż ten jest jeszcze lepszy.
I co? i klapa. Dno i sześć metrów mułu. Ni to czarna komedia (bo nie śmieszy), ni to dramat (bo nie przekonuje), ni to horror nawet (bo nie przeraża). Ot grzdyl antyzetesererowski jakich (nie)mało.

ocenił(a) film na 10
Kwiryniusz

swietny film i tyle w tym temacie.

scasi

jakis wybitny redaktorek z onetu zrobil taka liste 10 filmow ze niby to dorownuja milczeniu owiec , itp filmom , no to ja wytrwale ogladam po kolei te filmy z tej listy tego wybitnego znawcy z onetu, po tym filmie to przyszlo mi takie powiedzenie do głowy.... " ni z pierza ni z mięsa" hm nie wiem dlaczego akurat to powiedzenie , chcetnie bym zapytal tego wybitnego redaktorka z onetu, ale mi sie nie chce...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones