Żaden film nie wywołał u mnie jeszcze takich negatywnych emocji, tym bardziej że to ponoć na faktach, ale w rosji wszystko jest możliwe, to jest po prostu coś przerażającego. Scena z trupem najmocniejsza i to co dzieje się potem. To jest taka patologia że, w pewnym momencie zacząłem nawet myśleć że zmusi dziewczynę żeby robiła to z trupem narzeczonego.
Dobrze że kobita zastrzeliła bydlaka, serce w tamtym momencie zaczęło mi walić jak szalone.
Zastanawia mnie co dalej stało się z dziewczyną, jaką można obrać interpretację?
Wszystkie piły, hostele itp itd nie umywają się do tego.
No co stało z wycieńczenia po jakimś czasie padła jak tam tylko spiryt miała i nic do jedzenia a do tego ten smród i pełno much.
Nie sądzę. Milicjant nie żyje, nie stawi się do pracy, ktoś prędzej czy później tam zajrzy. Ogólnie - super film, bardzo mi się podobał.
Za nim ktoś się zorientuje i tam przybędzie to ta dziewczyna będzie już sina i zielona jak ten trup co koło niej leżał;)