PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=382751}

Ładunek 200

Gruz 200
7,3 25 049
ocen
7,3 10 1 25049
7,1 11
ocen krytyków
Ładunek 200
powrót do forum filmu Ładunek 200

Dostojewski- wolnego

ocenił(a) film na 5

W recenzji pada stwierdzenie, że Ładunek 200 przypomina Biesy. To poważny błąd, ponieważ każdy z bohaterów Biesów kierował się jakąś ideą (wypaczoną niekiedy, ale zawsze) i nawet główny bohater negatywny Stawrogin (do którego aspirować miał chyba naczelnik miejscowej milicji) mimo, że jego plany są nierealne, to jednak przykuwa uwagę. Tymczasem Żurow to zwykły psychol, który zaspokaja tylko własne chore zachcianki. Nawet Stawrogin nie wpadłby na pomysł by rzucić ciało narzeczonego dziewczynie do łóżka. Stawrogin chciał dokonać rewolucji w kraju, Żurow działa tylko na podstawie swoich instynktów. W jednym przypomina Stawrogina- w zezwierzęceniu, choć Dostojewski objaśniał zezwierzęcenia Stawrogina też jako skutek "skrajnego utylitaryzmu". Profesor Katedry Naukowego Ateizmu w Leningradzie to jak sądzę (idąc, za interpretacją, że ten film to takie współczesne Biesy) miał być ojciec Stawrogina, to po pierwsze nie jest ojcem Żurowa, po drugie to właśnie ojciec Stawrogina zaszczepił w nim idee, które Stawrogin chciał potem realizować. Pomijam, ze jego rozwój ideowy jest mocno uproszczony (no ale objaśnia to długość filmu, więc czepiać się nie mogę). Generalnie postacie w tym filmie zdają się działać tylko pod wpływem swoich uczuć, w niektórych wypadkach najniższych instynktów (potrzeby materialne w wypadku młodzieńca z koszulką CCCP). Chyba, ze każda epoka ma swoje Biesy, i Biesy Dostojewskiego przedstawiały różne walczące ze sobą idee II poł. XIX wieku (mesjanistyczny nacjonalizm, nihilizm, komunizm w totalitarnym wydaniu, uniwersalistyczne, ogólnoludzko pojmowane prawosławie), Ładunek 200 oddaje zaś koniec XX wieku, kiedy powszechnie ogłoszono śmierć idei, a za parę lat miano wogóle ogłosić koniec historii- i wtedy epoka walki idei zaczęła się na nowo. Tak więc porównanie do Biesów na wyrost.

Co do zaś samego filmu nie patrząc przez pryzmat Dostojewskiego, to przypomina mi on trochę western (albo estern, ZSRRstern). Tak jak w westernie bohaterowie piją dużą, bardzo dużo, tak dużo, że aż jest to groteskowe. Co do zaś opisu radzieckiej rzeczywistości, to jednak Żurow lepiej by wypadł w czasach stalinowskich, gdzie takie zachowanie wśród posiadających władze, było rzeczywiści widoczne (np. w łagrach), tutaj zaś to raczej anomalia, a nie reguła, wynik działań chorej psychicznie jednostki (takie coś mogłoby się zdążyć w każdym kraju), która tak jak w westernie ponosi zasłużoną karę (choć raczej nieoczekiwanie), by tak rzec metodą pozaprawną- coś jak "Prawo ojca" z Markiem Konradem. Generalnie film (pomijam, że moim zdaniem chory i niesmaczny) kontrowersyjny, komuś się spodoba ale ja mu dałem 6/10 (choć zastanawiałem się na 7/10). Nie wiem czy miał to być film socjologiczny, ale wyszedł... no właśnie nie bardzo wiem co wyszło.

Jeśli kogoś interesuje społeczeństwo komunistyczne kresu postalinowskiego to niech sobie poczyta Aleksandra Zinowiewa np. "Kommunizm kak realnost" albo "Homo Sovieticus" tam jest on znacznie lepszy i nawet dowcipny. Niestety prace Zinowiewa nie są tłumaczone obecnie na język polski, ale w Rosji miał już kilka wydań. W Polsce Zinowiew był wydawany w drugim obiegu na bibule, ale to może być trudno dostać. Póki co polecam książkę "Homo Sovieticus: świetlana przyszłość, gnijący zachód" Lucjana Suchanka.

ocenił(a) film na 7
j_a_d

W moim odczuciu ,próba skonfrontowania ze sobą Ładunku 200 z książką Dostojewskiego jest odrobinę chybiona. O wiele mocniejsze skojarzenia wywołuje u mnie ten film z "Requiem dla snu".Zaryzykuje nawet stwierdzenie, iż filmy te są bliźniaczo podobne zarówno na poziomie sposobu ujęcia jak i treści właściwej.W obu obrazach twórcy posłużyli sie tymi samymi narzędziami mającymi nakreślić rozkład moralny i duchowy społeczeństwa.Czarują widza chłodnymi, tanimi scenami mającymi "złapać widza za flaki i mocno nimi zatargać".Jednak twórcom Ładunku wyszedł film, który zamiast uderzać w widza siła obrazu wywołuje raczej zgagę i niestrawność.Rozumiem iż twórcy chcieli jak najbliżej oddać fakty będące inspiracją dla filmu, jednak filmowi brakuje spoiwa, może jestem zbyt mało wrażliwy aby je dostrzec.Daje 7/10.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones